Szafrański: Linie kolejowe likwidowano skuteczniej, niż za Sowietów


We wrześniu 1994 r. ówczesne władze PKP opublikowały broszurę Nasza kolej, dlaczego i jak ją restrukturyzować, w której na str. 32 napisano: […] strategia PKP musi zmierzać do wygaszania popytu na kolejowe przewozy lokalne, a tym samym do przesunięcia tego popytu na transport samochodowy […]. Nie tylko napisano, ale energicznie zabrano się do realizacji. W latach 1991–2001 zamknięto całkowicie lub zawieszono przewozy na ca. 4.400 km linii kolejowych. Był to rezultat lepszy od tego, co dokonały radzieckie „trofiejnyje komanda” – w rezultacie powojennego demontażu zamknięto w latach 1945–1950 ok. 1.600 km linii – pisze w komentarzu dla „Rynku Kolejowego” Zbigniew Szafrański, były prezes PKP PLK.
 
Trwa dyskusja na temat konieczności budowy nowych linii kolejowych w Polsce. Przyczynkiem do tego było ogłoszenie nowego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, który zawiera 3900 km nowych odcinków autostrad i dróg ekspresowych. Dla porównania, łączna długość nowych odcinków linii kolejowych, przewidzianych na liście podstawowej Krajowego Programu Kolejowego wynosi zero.
 
Program budowy sieci autostrad i dróg ekspresowych, obejmujący łącznie 7.300 km tras, niewątpliwie będzie konsekwentnie realizowany. Krajowy Program Kolejowy do 2023 roku nie zawiera żadnych projektów przygotowawczych, co więcej: prawie połowa projektów jest na liście rezerwowej. Czyżby kolej po 2023 roku miała pozostać z niekompletnie zmodernizowaną siecią i bez widoków na kolejne inwestycje? Jeszcze nie jest za późno, aby to zmienić.

 
 
Pełen tekst: Rynek Kolejowy