Sukces! Przekonaliśmy UE do szybkiego wprowadzenia nowych, bezpieczniejszych kabin tirów


Dziś Rada Unii Europejskiej zatwierdziła nowe zasady projektowania kabin ciężarówek, które uratują setki żyć każdego roku.

 

Dzięki naszemu lobbingowi oraz podobnych organizacji z całej Europy bliski jest już koniec kabin płaskich jak cegły, bardzo niebezpiecznych dla pieszych, rowerzystów i wszystkich innych pojazdów w przypadku zderzenia. Będą one zastąpione kabinami, z których o wiele lepiej widać drogę, ze strefą zgniotu i zaokrągleniami co sprawi, że piesi i rowerzyści nie będą wciągani pod koła.

Zaokrąglona kabina - schemat

Walka nie była łatwa. Francja i Szwecja, działając w interesie Renault i Volvo, próbowały przesunąć wprowadzenie nowych kabin aż do 2025-2028 roku. Najwyraźniej te firmy nie chciały, żeby konkurencja mogła wprowadzić zmiany zanim oni to zrobią (nie było żadnego uzasadnienia dla moratorium na nowe kabiny, które będą wprowadzane dobrowolnie). Jednak wielu przewoźników poparło nasze działania, pokazując, że branża drogowa jest podzielona w tej sprawie.

 

Nasze działania wpłynęły na wycofanie się Polski z popierania wprowadzenia megaciężarówek (60-tonowych drogowych monstrów, które również były rozważane). Sympatycy kampanii „Tiry na tory” wysłali w sprawie ciężarówek więcej opinii do Komisji Europejskiej niż nadeszło z któregokolwiek innego kraju.

Dziś osiągnęliśmy duże zwycięstwo, uzyskując zielone światło dla wprowadzenia nowych kabin w 2021-2022, cztery lata przed terminem, którego chcieli producenci.

 

Nowe kabiny to kluczowa sprawa dla Polski, gdzie zarejestrowana jest największa flota tirów w całej Unii i gdzie co roku w wypadach z udziałem tirów ginie najwięcej osób (w 2013: 751, 22% ogólnej liczby zabitych na drogach). Poza tym, nowe kształty kabin obniżą zużycie paliwa, a co za tym idzie zanieczyszczenie powietrza, o 5-10%, dadzą też więcej przestrzeni kierowcy.

 

Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali naszą kampanię!

 

W Polskim Radiu o nowych ciężarówkach