Reaguj! Minister Środowiska chce poluzować normy hałasu


We czwartek 6 września Ministerstwo Środowiska wysłało do uzgodnień projekt rozporządzenia znacznie liberalizującego normy hałasu w Polsce. Jeżeli stanie się prawem, w dużej mierze zalegalizuje brak skutecznych działań na rzecz walki z hałasem na poziomie krajowym i samorządowym. Zmiana ta dokonuje się na wniosek samorządów, w tym Warszawy. Miasta chcą oszczędzać na ekranach akustycznych. Dopuszczalne limity wzrosną nawet o kilkanaście decybeli.


Na hałas negatywnie wpływający na zdrowie jest narażony co trzeci mieszkaniec Unii Europejskiej. Co piąty jest narażony na nadmierny hałas nocą. Jest drugim największym problemem ekologicznym Unii Europejskiej, po zaniczyszczeniu powietrza. Według niedawnego raportu Światowej Organizacji Zdrowia, hałas może powodować uszkodzenia słuchu, choroby układy krążenia, trudności w uczeniu się (u dzieci) i zaburzenia snu. Raport przygotowany na zlecenie europejskiej federacji Transport & Environment w 2008 wskazuje, że hałas może być odpowiedzialny za 50000 ataków serca rocznie, a także 5% udarów w Europie. Z powodu hałasu cierpią słabsi członkowie społeczeństwa – dzieci, osoby starsze i osoby już teraz schorowane. Hałas może wpływać na rozwój płodu poprzez podwyższanie poziomu stresu u kobiety ciężarnej. Szacuje się, że społeczne koszty hałasu wynoszą 0.4% PKB Unii Europejskiej.


Ministerstwo w rozesłanym materiale twierdzi że poluzowanie norm hałasu nie ma żadnego wpływu na ochronę środowiska. „Takie podejście czyni wątpliwym sens jakiejkowiek regulacji norm hałasu.” – twierdzi Wojciech Makowski z kampanii „Tiry na tory”. Według Ministerstwa, zmiana przyniesie wyłącznie pozytywne skutki finansowe – samorządy budujące nowe drogi oszczędzą na ekranach akustycznych. „Takie podejście w ogóle nie uzględnia kosztów chorób powodowanych przez hałas” – dodaje Makowski.


„Przekroczenia dopuszczalnych limitów hałasu to nie jedyny problem polskiego transportu. Inne to wzrastające zanieczyszczenie powietrza i duża ilość wypadków. Dla wszystkich trzech są wspólne rozwiązania. Sprowadzanie walki z hałasem do budowania ekranów to błąd. Ekranami wycisza się autostrady na terenach zamiejskich. W miastach należy zastosować inne środki: uspokojenie ruchu, w tym poprzez zwężanie pasów ruchu. które w polskich miastach są o metr szersze niż w krajach zachodniej Europy. Poza tym przenosić ruch osobowy na transport zbiorowy i rowery. Transport towarów trzeba stopniowo przenosić z tirów na kolej, a w tych ciężarówkach, które pozostaną, skutecznie kontrolować przestrzeganie limitów wagi” – radzą aktywiści kampanii w opinii przesłanej do Ministerstwa.


Opinie można wysyłać tylko do godz. 14.00 we wtorek. To oznacza, że Ministerstwo dało zaledwie pięć dni na zaopiniowanie projektu, wliczając dni wolne. Jest to niezgodne z regulaminem pracy Rady Ministrów.

Kampania „Tiry na tory” negatywnie zaopiniowała projekt nowego rozporządzenia. Wezwała do przeprowadzenia rzetelnej oceny skutków proponowanych zmian.


Zachęcamy wszystkich do wysyłania opinii do Ministerstwa Środowiska.

Pismo Ministerstwa Środowiska ws. nowej regulacji

Projekt nowego rozporządzenia


Proponowana opinia nt. rozporządzenia. Należy podpisać, a następnie wysłać na adres kinga.majewska@mos.gov.pl do godz. 14.00 we wtorek 11 września.