fbpx

Nie mieli szans…

Nie mieli szans...

Co roku na polskich drogach w wypadkach z udziałem tirów giną ludzie. Możesz to zmienić!
Kampania obywatelska „Tiry na tory” przynosi rezultaty. W 2019 roku rząd obiecał 2,5 miliarda złotych, by tiry wreszcie wjechały na tory.

Aby osiągnąć cel – przenieść tiry z dróg na kolej – musimy prowadzić kampanię nawet jeśli temat nie jest na pierwszych stronach gazet. Regularne, comiesięczne wpłaty, umożliwiają nam stałą pracę, do momentu osiągnięcia sukcesu. 

Prosimy, dorzuć się!

Możemy być skuteczni tylko dzięki wsparciu takich osób jak Ty! Pamiętaj, żadna kwota nie jest za mała.

Wybierz:

[donation-form]

Ustaw stałe, comiesięcznie zlecenie darowizny na nasze konto.To szczególnie ważna dla nas forma wsparcia, o którą bardzo Cię prosimy.

Jak to zrobić? Siadasz przy biurku jeden raz (na przykład za chwilę) na jakieś 10 minut i wpisujesz dane do płatności. Dokładnie tak, jak zazwyczaj robisz to przy przelewie.


Nr rachunku odbiorcy: 26 2490 0005 0000 4530 3441 9579


Odbiorca: Instytut Spraw Obywatelskich | ul. Pomorska 40 | 91-408 Łódź

Tytuł przelewu: Darowizna na kampanię Tiry na tory


Zlecenie stałe różni się od zwykłego przelewu tym, że:

  • Wchodzisz na swoim koncie internetowym w zakładkę „Zlecenie stałe”;
  • Ustawiasz datę pierwszego przelewu – czyli od kiedy będzie aktywne zlecenie. Nie musi to być bieżący dzień – może być data przyszła. Determinuje to oczywiście punkt startowy dla określania terminów kolejnych przelewów;
  • Ustalasz częstotliwość przelewów – co tydzień, co dwa tygodnie, co miesiąc – Ty decydujesz.

I już. Gotowe 😊

Pamiętaj, że darowizny możesz odliczyć od dochodu podczas rozliczania PIT-u (do 6% dochodu – osoby fizyczne, do 10% dochodu – osoby prawne), a dzięki temu zapłacić niższy podatek.

Pytania i odpowiedzi

Co to jest TIR?

TIR to nie tylko nazwa międzynarodowe konwencji celnej. To także, po prostu „duży samochód ciężarowy służący do przewozu towarów na trasach międzynarodowych”. Tak słownik języka polskiego Wydawnictwa Naukowego PWN definiuje słowo tir. W naszej kampanii również zwracamy uwagę na tiry „tylko” przejeżdżające przez Polskę.

O co chodzi w „Tiry na tory”?

Promujemy transport przyjazny ludziom i środowisku. Domagamy się, by więcej towarów w Polsce przewożono koleją. Jesteśmy za wdrożeniem w transporcie zasad: „użytkownik płaci” i „zanieczyszczający płaci”. Uważamy, że przenoszenie kosztów leczenia ofiar wypadków, hałasu i spalin na społeczeństwo nie jest sprawiedliwe. Jak podaje Instytut Badawczy Dróg i Mostów, jeden tir niszczy drogę w podobnym stopniu, co 160 tysięcy samochodów osobowych. Jeszcze gorzej na stan dróg wpływają przeciążone pojazdy, o czym informowała Najwyższa Izba Kontroli w „Informacji o wynikach kontroli ochrony dróg przed niszczeniem przez przeciążone pojazdy”. Tymczasem tylko 1% dróg publicznych jest objęty opłatą za przejazd tirów - system viaTOLL. A opłacie za przewóz towarów koleją podlega 100% linii kolejowych. Pewnie często też słyszeliście, że "kolej musi być rentowna", "linie kolejowe muszą zarabiać na siebie". A ile razy słyszeliście, że "drogi muszą być rentowne"? - albo "drogi muszą na siebie zarabiać"? Często docierają do nas informacje w mediach typu: "Zderzenie osobówki z tirem. Śmiertelny wypadek na drodze. Nie żyje 32-letni pasażer." "Tragiczny wypadek. Tir zderzył się z samochodem osobowym. Nie żyją 3 osoby." "TIR staranował dwa auta. Nie żyje 5 osób." Raport policji „Wypadki drogowe w 2018 roku” podaje, że tylko przez granicę Unii Europejskiej do Polski wjechały blisko dwa miliony pojazdów ciężarowych. Z danych wynika, że w Polsce jest zarejestrowanych ponad 3 miliony 200 tysięcy ciężarówek. W 878 wypadkach drogowych z winy kierujących samochodami ciężarowymi śmierć poniosło 116 osób, a rannych zostało ponad tysiąc osób. Zatem 13,2% wypadków z tej grupy kończy się tragicznie. Nie atakujemy kierowców tirów - szanujemy ciężką pracę. To nie od kierowców ciężarówek zależy polityka transportowa w Polsce. Ale im więcej tirów na naszych drogach, tym większe prawdopodobieństwo wypadku. Tym większa ilość pojazdów, zagęszczenie ruchu na drogach, korki, zmniejszenie płynności ruchu na autostradach i drogach szybkiego ruchu w efekcie również. To koszty zanieczyszczenia powietrza i zniszczonych dróg. A transport przez Polskę wciąż się zwiększa. Dlatego warto, by ruch tranzytowy przenieść jak najszybciej na tory. Wspieramy transport intermodalny i transport koleją towarów na większe odległości, głównie w tranzycie. Tiry na tory to mniej wypadków, mniej korków, mniejsze zużycie dróg i mniejsze emisje CO2 oraz zanieczyszczeń powietrza.

Na co konkretnie idą pieniądze z darowizny?

Śmiertelne wypadki, koszty leczenia poszkodowanych, przedwczesne zgony z powodu zanieczyszczenia powietrza, tzw. korki, rozjechane drogi – czas to zmienić! Szwajcaria, Hiszpania i inne kraje europejskie pokazują, że jest to możliwe! Otrzymane darowizny umożliwią nam pilnowanie polityków, by idea „Tiry na tory” znalazła odzwierciedlenie w rzeczywistości. Zebrane pieniądze przeznaczamy m.in. pokrycie kosztów wyjazdów i organizacji spotkań z urzędnikami oraz politykami, pracę nad nagłośnieniem tematu w mediach i wśród decydentów, zbieranie danych, opłacenie analiz i konsultacji z ekspertami.


Od kiedy prowadzicie kampanię?

„Tiry na tory” to kampania, z której wyrósł Instytut Spraw Obywatelskich. W 1996 r. zorganizowaliśmy pierwszą demonstrację pod Ministerstwem Transportu pod hasłem „Tiry na tory”. To był początek naszej kampanii obywatelskiej o to, by „TIR-y jeździły koleją”. 20 lat to dziesiątki tysięcy godzin pracy organicznej. Tysiące rozmów z obywatelami, urzędnikami i posłami. Setki spotkań, konferencji i debat. Dziesiątki raportów, ekspertyz i poradników. Hasło „tiry na tory”, które w 1996 roku zostało uznane za utopię, po niecałych 10 latach zaczęło być rozważane w mediach i wśród części decydentów jako realna alternatywa dla aktualnego systemu transportu towarów.

Dlaczego chcemy przenieść głównie tranzyt na tory?

Koszty budowy dróg i remontów ponosi skarb państwa – czyli my wszyscy. Z infrastruktury korzystają nie tylko krajowi przedsiębiorcy, lecz w dużej mierze przewoźnicy tranzytowi. Korzyści z tranzytu towarów polskimi drogami są dla budżetu wątpliwe. Tylko 1% dróg publicznych jest objęty opłatą za przejazd. Tymczasem opłacie za przejazd koleją podlega… 100% linii kolejowych. Samochody ciężarowe istotnie wpływają na stan dróg. Towary na drodze, zamiast na torach to także znacznie większe emisje CO2 i zanieczyszczeń powietrza. PKP Cargo ocenia, że tylko między Polską a Niemcami codziennie przejeżdża tyle tirów z ładunkami, że kolej mogłaby sformować... 650 pociągów.

Kto finansuje kampanię?

Kampania „Tiry na tory” finansowana jest dzięki wsparciu darczyńców indywidualnych oraz środków pozyskanych z 1% podatku dochodowego od osób fizycznych. Dziękujemy za zaufanie i przekazywane darowizny. Realizacja spotu została sfinansowana ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Programu Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego na lata 2018–2030. Instytut pozyskał pieniądze z tego programu na wsparcie działań misyjnych i rozwoju instytucjonalnego.

Skąd liczba 2,5 miliarda złotych na przeniesienie tirów na tory?

W wyniku polityki rządu w 2019 roku zapadła decyzja o przeznaczeniu około 2,5 miliarda złotych na inwestycje w transport intermodalny. Centrum Unijnych Projektów Transportowych przeznaczy 1,3 mld zł na ponad 30 projektów intermodalnych. Pozostałą część zainwestują firmy widząc perspektywy zysków z rozwoju tego rodzaju transportu. Transport intermodalny wykonywany jest więcej niż jednym środkiem transportu (np. ten sam kontener podróżuje statkiem i koleją) i ma doprowadzić do przeniesienia przewozu ładunków z dróg na tory.