Kompletna bezmyślność


Jadąc autostradą Poznań – Nowy Tomyśl, można zostać zepchniętym z trasy przez panów prowadzących Tiry. Jechaliśmy całą rodziną, prowadził mąż, jechaliśmy lewym pasem mijając ciąg tirów. W pewnym momencie będąc mniej więcej w połowie długości jednego z n nich, Pan Tirowiec zaczął zjeżdżać na nasz pas – kierowcy Tira zachciało się wyprzedzać kolegę jadącego przed nim z niemałą już szybkością. Uratował nas refleks męża opanowanie oraz to, że nasz samochód na szczęście ma dobre przyspieszenie. Już nie mówiąc o sytuacjach mrugania światłami kiedy Panowie Tirowcy uznają, że jadący przed nim samochód sunie za wolno. Kierowcy Tirów także na parkingach przy autostradzie zachowują się jakby byli sami, stawanie na środku tak, że już nikt nie może przejechać przez wąski wyjazd. Jeden z Panów pewnego razu wjechał z takim impetem na parking, iż o mały włos nie zatrzymał się na naszym samochodzie. Brak wyobraźni i poczucie omnipotencji jest zgubne na drodze!