Kolej będzie pompować pieniądze w szlaki towarowe


Zły stan infrastruktury i liczne prace remontowe to główny problem kolei towarowej w Polsce, który ogranicza jej konkurencyjność w starciu z dynamicznymi przewoźnikami drogowymi. To z tego powodu pociągi w Polsce poruszają się niewiele szybciej od rowerzystów (20–25 km/h) i ponad dwa razy wolniej niż na torach w Niemczech. To efekt uboczny polityki inwestycyjnej ostatnich lat, w której w infrastrukturze priorytetem były szlaki pasażerskie, a nie towarowe. Skorzystali przewoźnicy drogowi, zwiększając swój udział w rynku kosztem kolei – odwrotne niż w wielu krajach zachodnich, np. Austrii.
 
W sumie PLK mają wydać na inwestycje do 2023 r. 67 mld zł. W porównaniu z ubiegłą perspektywą kwotowo to duży krok do przodu, który daje szanse na wydobycie transportu kolejowego z dołka. Z drugiej strony, na drogi krajowe dla GDDKiA trafi w tym samym czasie 107 mld zł. Przeznaczona na kolej kwota nie wystarczy do zaspokojenia inwestycyjnych potrzeb, bo do pilnej wymiany albo bieżących napraw kwalifikuje się jedna czwarta istniejącej sieci.
 
Więcej…